Gorzowski Rynek Hurtowy S.A.

strona główna

Krystyna i Benon Lastowscy są na ryneczku przy Jerzego „od zawsze”. Sprzedaż nasion, cebulek kwiatowych, kłączy, roślin ogrodowych i kwitnących prowadzą od 40 lat, ostatnie ćwierć wieku wraz z Gorzowskim Rynkiem Hurtowym.

Pracują 10 miesięcy w roku; przerwę robią tylko w styczniu i w lutym. – Nie narzekam na obroty; mam stałych klientów, niektórych od wielu lat, a ich liczba stale rośnie – powiedział pan Benon.

Kluczem do sukcesu – według pana Lastowskiego – jest towar jak najwyższej jakości, za rozsądną cenę. - U mnie nie ma nasion bez certyfikatu, czy po okresie ważności. Bo jak klient kupi zły towar, to już do mnie nie wróci - wyjaśnia.

Ostatnie miesiące państwu Lastowskim przybyło sporo i nowych klientów. - Myślę, że to zasługa GRH, który organizuje różne akcje i promocje, o których głośno w mediach. O ryneczku mówi się i pisze coraz więcej i zawsze pozytywnie – uznał.

Państwo Laskowscy nie mogą doczekać się końca pandemii i likwidacji obostrzeń; chcieliby, aby Gorzowski Rynek Hurtowy ponownie organizował targi ogrodnicze.

Ich zdaniem, ryneczek jeszcze lepiej by funkcjonował, gdyby któregoś dnia tygodnia handel był prowadzony dłużej, aby zakupy mogli zrobić pracujący do godziny 14-15. – A może by np. w poniedziałki zaczynać później, nawet w południe, a kończyć pod wieczór? – zastanawia się pan Benon.

#NasiNaj     #25latGRH