Wiosna na talerzu - natka pietruszki
Tęsknisz do nieszklarniowej zieleniny? Wyhoduj na parapecie natkę pietruszki. Nie traktuj jej tylko jako dodatku smakowego do potraw. Natka pietruszki odznacza się dużą wartością odżywczą: zawiera bardzo dużo witaminy C i beta-karotenu. Wzmacnia, oczyszcza organizm, poprawia cerę i humor.
Jak założyć domową hodowlę natki pietruszki? Do dość głębokiej doniczki wypełnionej ziemią (np. mieszanką uniwersalną) włóż korzenie pietruszki. Sadź je gęsto, mogą do siebie dotykać, ważne, by końce z zawiązkami liści nieco wystawały. Doniczkę postaw na słonecznym parapecie i podlewaj, gdy ziemia będzie lekko przesuszona. Wkrótce pojawi się zielony pióropusz listków. Ścinaj je nożyczkami, siekaj i dodawaj do sałatek, past do pieczywa, dań z ryżu, kaszy. Posypuj nimi zupy, placki, omlety, kanapki.
Natkę można też wysiać z nasion (dla ozdoby polecamy odmianę o karbowanych listkach), ale w tym przypadku na żniwa trzeba będzie dłużej czekać. Jednak warto, bo łyżka posiekanych listków pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę A i C.
Najcenniejsza jest świeżo zerwana – i to zapewni ci własna uprawa. Trudniej zachować świeżość, gdy kupisz natkę w pęczku. W zimnej wodzie wytrzyma w dobrym stanie 2–3 dni, dłużej w lodówce: umyty i otrzepany z wody pęczek owiń ręcznikiem kuchennym i połóż w najcieplejszym miejscu lodówki. Listki można też posiekać, zapakować do plastikowego pudełka i zamrozić – wrzucone np. do zupy będą jak świeże. Pojedyncze listki zalane wodą w pojemniku na lód po zamrożeniu ozdobią koktajle.